...ja pierdziee! wlasnie tam dzisiaj bylem! na westerplatte to byl luz, ale rzeznia to sie zaczela w obzie koncentracyjnym (biedny śp. wujek Piotr) on tam byl przez 3 lata od 1942-1945r. robili na nim jakies experymenty - wstrzykiwali mu cos do krwi a pozniej juz po II wojnie swiatowej jak sie pobral z ciocia Zosia to lekarze stwierdzili, ze wlasnie przez te experymenty on nie moze miec dzieci!!! :(( straszne!!!!!! no a jak ja tam bylem to na sama mysl ze tam moj wujek byl to normalnie mnie na placz bralo...
moze jestem wiecznym malkontentem ale to sa najgorsze wakacje mego zycia (nie liczac pragi i zaglowek) pozostala ich czesc spedzilem sprzatajac/myjac/malujac/remontujac mieszkania na lipnej dzialce nad morzem gdzie przez tydziej lalo jak z cebra i 10 fascynujacych dni bycia chorym w luzku kuzwac zyc nie umierac mam tak przerazliwy zapal do nauki na wrzesien ze lepiej nie mowic...pozatym dziekuje wszystkim tym ktorzy miel do mnie zadzwonic w sprawie imprez wyjazdow etc za pamiec HWWD..podobno najlepszych przyjaciol poznaje sie w biedzie nie??? ( ale sie zrobilem rozgoryczony i ironiczny)